Obniżony wymiar czasu pracy w handlu a dofinansowanie tarczowe | PRO HR Handlowy

2020.09.30

Trzeba zweryfikować ewidencję czasu pracy i listy płac zanim zaczną się kontrole „tarczowe”. Konieczne jest bowiem ustalenie, czy rzeczywiście wymiar czasu pracy pracowników został obniżony.

Przed 24 czerwca br. pracodawca mógł skorzystać z dofinansowania z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, jeśli miał wymagane ustawą spadki obrotów gospodarczych i wystąpił u niego przestój ekonomiczny lub obniżył wymiaru czasu pracy pracowników. Tylko do wynagrodzeń takich pracowników mógł uzyskać dofinansowanie. 

Początkowo wymagane było obniżenie wymiaru czasu pracy dokładnie o 20%, a w późniejszym okresie, po zmianach przepisów, o nie więcej niż 20%. Dopiero Tarcza 4.0. dała możliwość ubiegania się o dofinansowanie bez obniżania etatu, a co za tym idzie także wynagrodzenia.

Firmy z branży handlowej chętnie korzystały z dofinansowania tarczowego. Niektóre z nich, po zawarciu porozumień ze stroną społeczną o obniżeniu wymiaru etatów i złożeniu wniosku tarczowego, miały jednak wyższe zapotrzebowania na pracę niż przewidywały. 

Toczą się spory interpretacyjne, jaki okres brać pod uwagę podczas kontroli, ustalając, czy wymiar czasu pracy został faktycznie obniżony. Czy weryfikować to w skali miesiąca, okresu rozliczeniowego, jeśli u pracodawcy jest dłuższy niż miesiąc, czy okresu, na który pracodawca otrzymał dofinansowanie. Dziś urzędnicy prezentują to ostatnie stanowisko. I choć można z nim polemizować, konieczne jest zweryfikowanie czy w rozliczeniu końcowym dofinansowania tarczowego powinni się znaleźć wszyscy ci pracownicy, którzy byli objęci wnioskiem, czy też jednak pracodawca powinien niektórych z nich z dofinansowania wycofać. Może się bowiem okazać, że mimo formalnego obniżenia wymiaru czasu pracy ze stroną społeczną stosują przez cały okres dofinansowania tzw. dopełnienia powodując w efekcie, że pracownicy pracowali na pełen etat.

Więcej w kwartalniku dla pracodawców z sektora handlowego - PRO HR Handlowy.