Swoboda wypowiedzi wygrywa przed ETPC. Ale to nie znaczy, że pracownikowi wolno teraz więcej

2019.12.13

Za publikacje w internecie naruszające interes pracodawcy nadal można zwolnić z pracy. A dzięki orzeczeniu europejskiego trybunału polskim sądom łatwiej będzie orzekać w podobnych sprawach. Europejski Trybunał Praw Człowieka 5 listopada 2019 r. rozpatrzył skargę Herbai przeciwko Węgrom (nr 11608/15). Dotyczyła ona pracownika działu kadr w banku, który regularnie publikował artykuły na portalu internetowym poświęconym kwestiom pracowniczym. W 2011 r. został zwolniony. W ocenie pracodawcy jego publikacje naruszały standardy poufności oraz godziły w interesy instytucji, gdyż pozycja zajmowana w banku dawała mu dostęp do ważnych informacji finansowych firmy. Podobne stanowisko zajęły lokalne sądy oraz Trybunał Konstytucyjny. Ostatecznie sprawa trafiła do ETPC, a zarzuty skargi dotyczyły naruszenia art. 10 Europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz.U. z 1993 r. nr 61, poz. 284), czyli swobody wypowiedzi. Wyrok zapadł na korzyść skarżącego, co skończyło się przyznaniem 10 tys. euro zadośćuczynienia — r. pr. Robert Stępień komentuje dla Dziennika Gazety Prawnej. 

Artykuł dostępny jest tutaj.