Przyszłoroczne budżety płacowe z trudem, ale da się przyciąć

2019.11.14

Takiej kumulacji czynników mających wpływ na wzrost wydatków na wynagrodzenia dawno nie było. Przedsiębiorcy szukają sposobu na wyjście z sytuacji, a prawnicy podpowiadają możliwe rozwiązania. Eksperci zastrzegają jednak, że bez dobrej woli załogi może się nie udać. Od przyszłego roku przedsiębiorcy muszą znaleźć dodatkowe pieniądze w związku ze wzrostem płacy minimalnej o 350 zł (do kwoty 2600 zł brutto). Do tego małe i średnie firmy dołączą do dużych w zakresie odprowadzania składek na pracownicze plany kapitałowe (PPK) – oczywiście w odniesieniu do tych pracowników, którzy zdecydują się uczestniczyć w programie. A wysokość składki po stronie pracodawcy to minimum 1,5 proc. od wynagrodzenia brutto. Gdyby tego było mało, to jeszcze rośnie odpis na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych (ZFŚS) – z 1271,20 zł do 1550,25 zł, czyli o 279,05 zł (kwota na jednego pracownika) — r. pr. Łukasz Chruściel oraz r. pr. Robert Stępień komentują dla Dziennika Gazety Prawnej. 

Artykuł dostępny jest tutaj.