Mimo wyroku ETPC ukryte kamery w polskich firmach wciąż ryzykowne

2019.10.25

Wygrał zdrowy rozsądek – tak w trzech słowach można podsumować wyrok w sprawie López Ribalda i inni przeciwko Hiszpanii, wydany przez Wielką Izbę Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Strasburski trybunał uznał bowiem, że w wyjątkowych sytuacjach, gdy w grę wchodzą poważne nadużycia i jest to niezbędne, np. do ujawnienia osób winnych kradzieży oraz gdy straty dla firmy są istotne, pracodawca może zainstalować ukryty monitoring i wykorzystać pochodzące z niego nagrania. Czasami nie ma bowiem innej możliwości, by przeciwdziałać nadużyciom. To że ETPC orzeknie tak intuicyjnie i zdroworozsądkowo nie było jednak wcale takie pewne. W poprzednim wyroku, który zapadł w tej sprawie, wydanym przez III Izbę Trybunału (który został zaskarżony do Wielkiej Izby), rozstrzygnięcie było zupełnie inne. Postawiono w nim na maksymalną ochronę jednostki i jej prawa do prywatności, uznając, że przeważają one nad interesami pracodawcy – nawet gdy zatrudnieni są nielojalni, oszukują i działają na szkodę firmy — r. pr. Sławomir Paruch oraz adw. Elżbieta Niezgódka komentują dla Dziennika Gazety Prawnej. 

Artykuł dostępny jest tutaj.