Wykroczenie powierzenia nielegalnego wykonywania pracy popełnia osoba, która faktycznie kieruje pracą pracownika, a nie ten, kto składa papiery w urzędzie

Autor

dr Damian Tokarczyk

Skontaktuj się z nami

Taki wyrok wydał niedawno jeden z sądów w prowadzonej przez nas sprawie. W trakcie kontroli Straż Graniczna ujawniła, że kilkunastu obcokrajowcom powierzono pracę w niższym wymiarze, niż deklarowany w oświadczeniach o powierzeniu pracy/zezwoleniach na pracę. Ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy uznaje to za powierzenie nielegalnego wykonywania pracy i za wykroczenie.

 

Praktyka Straży Granicznej – nie szukać głęboko

Straż Graniczna uznała, że winę za to ponosi prokurent uzyskujący zezwolenia lub składający w imieniu pracodawcy oświadczenia. Nie miało dla niej znaczenia, że prokurent nie nadzoruje później pracy cudzoziemców, nie zleca im zadań, nie rozlicza czasu pracy. Liczyło się tylko to, że podpisywał dokumenty legalizujące pracę, która później nie była wykonywana zgodnie z tymi dokumentami.

Wykonywanie pracy przez cudzoziemca w wymiarze czasu niższym, niż deklarowany, jest wykroczeniem zagrożonym karą grzywny od 1 000 do 30 000 zł (art. 120 ust. 1 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy).

 

Stanowisko sądu – trzeba analizować strukturę pracodawcy

Z takim podejściem Straży nie zgodził się sąd. Orzekł on, że oskarżyciel musi zbadać strukturę organizacyjną pracodawcy i ustalić, kto faktycznie powierza cudzoziemcom pracę. Powierzenie pracy nie polega na samym tylko zatrudnieniu. Jest to zlecanie konkretnych zadań, rozliczanie pracy, wydawanie bieżących poleceń itd. Prokurent, który odpowiada tylko za pierwotne zatrudnienie cudzoziemca, ale później nie kieruje jego pracą, nie powierza mu jej. Nie może więc odpowiadać za wykroczenie z art. 120 ust. 1 ustawy.

To ważne stanowisko sądu można stosować także w innych sprawach o wykroczenia (np. z art. 281-283 Kodeksu Pracy). Organy mające prawo nakładać mandaty i kierować do sądów wnioski o ukaranie (Straż Graniczna, PIP) zwykle oskarżają osoby, które są na szczycie struktury, z którymi mają kontakt w trakcie kontroli. Zapominają przy tym, że mandat albo wniosek o ukaranie to nie są elementy postępowania administracyjnego, tylko karnego. Odpowiedzialność za wykroczenie ma charakter osobisty i indywidualny – to nie jest odpowiedzialność oficjalnego reprezentanta pracodawcy. Zawsze trzeba udowodnić, że konkretna osoba swoim zachowaniem wyczerpała znamiona wykroczenia.

 

Więcej artykułów o prawie HR w newsletterze – PRO HR Maj 2025